Teraz nadszedł czas, abyśmy otworzyli się i ruszyli naprzód bez końca, nieustraszeni i logiczni, odpuszczając wszystkie iluzje i kłamstwa, na których opiera się nasze EGO.
To, co potrafi Orissa Kelly jest całkowicie wbrew grawitacji. Ta młoda artystka, jako jedyna kobieta w Wielkiej Brytanii opanowała sztukę nożnego strzelania z łuku. Jest również jedyną osobą na świecie, która potrafi robić to …w ogniu! Trudno uwierzyć, że ma dopiero 25 lat. Choć wiele osób potrzebuje kilkunastu lat, aby opanować trudne umiejętności gimnastyczne, czy nawet kilkudziesięciu, żeby osiągnąć mistrzostwo w danej dziedzinie, przykład Orissy Kelly udowadnia, że szczególnie utalentowani osiągają rezultaty po zaledwie kilku latach codziennej praktyki. Dziewczyna bardzo wcześnie odkryła w sobie miłość do akrobatyki. Mając zaledwie trzy lata rozpoczęła naukę w Harrow School of Gymnastics i stała się zawodową akrobatką w świecie juniorów. I choć karierę zakończyła parę lat później – bo już w wieku 17 lat – to nie zamierzała porzucać gimnastycznej pasji czy odchodzić na sportową „emeryturę”. Orissa wykorzystywała niezwykłe umiejętności zarówno na arenie cyrkowej jak i w popularnych programach rozrywkowych takich jak: „Mam Talent” czy „Amazingness”. Ma za sobą także pokaz dla Królowej Elżbiety II czy występ w kinowym hicie „Wonder Women”. W 2015 r. postanowiła podnieść sobie poprzeczkę i zaadaptować kolejną dziedzinę sportową. A w zasadzie połączyć z tą, w której była mistrzynią – w ten sposób stworzyła łucznictwo nożne. Po treningach (na które Orissa poświęca ok. sześciu godzin dziennie) potrafiła strzelać z łuku stopami, stojąc na rękach. Nagrania z jej performance’ów osiągają zawrotną liczbę wyświetleń – 20 mln! Zobaczcie sami ,co potrafi ta niezwykła pierwsza dama akrobatyki! Opracowanie: Kamila Gulbicka Źródło:
(Wideo) David Wilcock - Deep State trybunały stanowe są w toku, synchronizacja upadku - drzewa. 2/03/2019 05:37:00 AM David Wilc
Poznaj pięć ćwiczeń stosowanych na co dzień przez tybetańskich mnichów w celu odmłodzenia ciała oraz naładowania się pozytywną energią. Tego typu trening pomaga również zwalczyć zaburzenia snu, łagodzi urazy stawów oraz odpręża mięśnie. Ćwiczenie wielu mięśni jednocześnie nie jest łatwym zadaniem, a jeszcze trudniej osiągnąć to w zaledwie dziesięć minut. Chcielibyśmy ci dziś zaproponować krótki, lecz niezwykle skuteczny tybetański trening. Indyjscy mnisi stosują go od tysiącleci w celu zachowania zdrowia, młodości i bo zaledwie 10-minutowy tybetański trening pomaga uruchomić znaczną większość mięśni naszego ciała, dzięki czemu stanowi jedną z najlepszych dla naszego zdrowia formy aktywności fizycznej. Różni się on bowiem od reszty ćwiczeń, które koncentrują się głównie na określonych partiach że po treningu tybetańskim poczujesz się świetnie. Jesteśmy przekonani, że już na zawsze będziesz chciał go wprowadzić do swojej codziennej rutyny. No to zaczynamy!Tybetański trening: ćwiczenie 1Tybetański trening składa się z pięciu ćwiczeń. Należy je wykonywać regularnie, przynajmniej raz z nich jest bardzo proste do wykonania: Stań prosto w lekkim rozkroku (na szerokość bioder). Unieś ramiona na wysokość barków, wyprostuj i skieruj do przodu. Powinny one znajdować się równolegle do podłoża w trakcie całego ćwiczenia. Następnie zacznij kręcić się wokół własnej osi w kierunku zgodnym ze wskazówkami zegara. W ramach jednej sesji wykonaj od 3 do 6 powtórzeń. Ćwiczenie 2Drugie z ćwiczeń składających się na tybetański trening wykonuje się w pozycji leżącej. Rozłóż matę na podłodze, po czym połóż się na niej na plecach. Wyprostuj ręce na podłodze wzdłuż tułowia, a następnie głęboko oddychaj. W rytm wdechu i wydech wykonuj następujące ruchy: na wdechu unieś głowę oraz nogi jak najwyżej potrafisz. Staraj się, by ramiona i miednica mocno przylegały do podłoża. Pamiętaj, że nogi w każdym momencie ćwiczenia powinny być maksymalnie wyprostowane. Z kolei podczas wydechu powoli wróć do pozycji wyjściowej. Ćwiczenie 3Ćwiczenie to fantastycznie odpręża oraz wzmacnia mięśnie między innymi pleców, klatki piersiowej i szyi. Aby poprawnie wykonać to ćwiczenie, uklęknij. Nogi powinny być rozstawione na szerokość bioder, równolegle do siebie. Wyprostowane w łokciach ramiona powinny swobodnie zwisać wzdłuż tułowia. Oprzyj dłonie o uda. Wychodząc z tej pozycji weź głęboki oddech i przechyl głowę do przodu tak, by dotknąć podbródkiem klatki piersiowej. Następnie wypuść powietrze z płuc. Maksymalnie skup się na oddechu, ponieważ to właśnie w nim tkwi największy sekret zdrowia i sprawności tybetańskich mnichów. Oddychaj głęboko i powoli. Kolejnym krokiem jest maksymalne odchylenie głowy do tyłu przy jednoczesnym wygięciu pleców w łuk. Staraj się rozciągnąć klatkę piersiową tak mocno, jak to możliwe. Delikatnie opieraj dłonie na przedniej części ud. Podczas wydechu natomiast powróć do pozycji wyjściowej. Ćwiczenie 4 Rozłóż matę na podłodze i usiądź na niej z nogami rozstawionymi na szerokość bioder. Oprzyj dłonie o podłoże tak, by palce znajdowały się w pozycji równoległej do tułowia. Zrób wydech i przechyl głowę w kierunku klatki piersiowej. Z kolei podczas wdechu odchyl głowę maksymalnie w tył, unosząc jednocześnie ciało. Opieraj się na dłoniach i stopach. Twoje ciało powinno przyjąć pozycję poziomą z kątami prostymi między tułowiem a kończynami. Postaraj się jak najmocniej napiąć wszystkie mięśnie. Następnie utrzymaj pozycję przez kilka sekund, po czym zrób wydech i powoli powróć do siedzącej pozycji wyjściowej. Ćwiczenie 5Ostatnie z ćwiczeń składających się na tybetański trening ma na celu rozciąganie mięśni pleców i nie tylko. Pozycją wyjściową jest pozycja jak do klasycznych pompek. Zarówno dłonie, jak i stopy powinny być rozłożone nieco szerzej poza barki i biodra. Wychodząc z niej, zacznij powoli wyginać kręgosłup w łuk. Kolana w żadnym momencie wykonywania ćwiczenia nie powinny dotykać ziemi. Następnie odchyl głowę maksymalnie w tył i głęboko oddychaj. W momencie wdechu unieś biodra w górę tak, by utworzyły one z nogami szeroki kąt. Z kolei głowę przyciągnij do klatki piersiowej, a następnie postaraj się wyprostować nogi w kolanach, idealnie wyprostuj plecy i ramiona. W trakcie wydechu, powoli powróć do pozycji wyjściowej. Generalnie zasady oddechowe w tym ćwiczeniu są identyczne jak we wszystkich poprzednich. Chociaż w tej pozycji będzie ci nieco trudniej z początku złapać prawidłowy rytm wdechu i wydechu. W czasie zginania ciała rób wdech, a w czasie prostowania natomiast – wydychaj powietrze. Kiedy opanujesz technikę oddechową, skup się na prawidłowym napinaniu mięśni przez kilka sekund. Jak sprawić, by tybetański trening był efektywniejszy?Jeśli chcesz, by twój codzienny tybetański trening był jeszcze skuteczniejszy, powinieneś stopniowo zwiększać ilość powtórzeń ćwiczeń w każdej sesji. Możesz zastosować się do poniższego szablonu: W pierwszym tygodniu powtarzaj każde ćwiczenie 3 razy; Podczas drugiego tygodnia powtarzaj każde ćwiczenie 5 razy; W trzecim tygodniu zwiększ ilość powtórzeń do 7; Tak też stopniowo dojdziesz do 21 powtórzeń (według obliczeń powinno to nastąpić w dziesiątym tygodniu od rozpoczęcia tego indyjskiego, ekspresowego treningu). Jeśli któregoś tygodnia zrezygnujesz z wykonywania ćwiczeń, należy wrócić do ilości powtórzeń z poprzedniego tygodnia, zamiast je zwiększać. Najlepszą porą na tybetański trening jest bez wątpienia poranek, jeszcze przed cierpliwy i nie zwiększaj zbyt szybko ilości powtórzeń każdego ćwiczenia, ponieważ możesz doprowadzić do przeciążenia mięśni i nadmiernego zmęczenia organizmu. Pamiętaj, że po każdym treningu należy odpocząć, relaksując się w pozycji może Cię zainteresować ...
ItalianGold - Resetuj sygnały Italian Gold - Resetuj sygnały. Od zera. Potrzebne są nowe informacje, które pomogą połączyć kropki i spróbować zobaczyć duży obraz, a nie dezinformację, która zostanie w coraz większym stopniu zepchnięta do granic możliwości, aby jeszcze bardziej zatrzeć umysł, już fusca( mrówek), Włochów.
zioła na przeziębienie zioła na odporność mieszanki ziołowe Medycyna tybetańska od wieków cieszy się dużym uznaniem w krajach azjatyckich. W Ameryce Północnej również została doceniona przez medycynę konwencjonalną, a zioła dopuszczone do sprzedaży przez Instytut Kontroli Żywności i Leków. W Europie w ostatnich latach zyskuje coraz większą popularność, ale nie brakuje też jej zagorzałych przeciwników uważających lekarzy tybetańskich za szarlatanów. Tradycje lecznictwa opierają się na naukach mnichów tybetańskich z III w. Mnisi opracowali szereg mieszanek ziołowych i metod terapeutycznych, których skuteczność zadziwia do dziś. Skuteczność terapii za pomocą
- Odkryj należącą do użytkownika Jolanta Orlowska tablicę „miłość" na Pintereście. Zobacz więcej pomysłów na temat miłość, medytacja, itunes.
To gimnastyka zapewniająca witalność i sprawność ruchową w każdym wieku. Rytuały tybetańskie są łatwe, szybkie i można je robić w domu, na niewielkiej przestrzeni. Nie wyobrażam już sobie bez nich życia. Sprawdź, jak wygląda trening. Legenda o tybetańskim zakonie7 ośrodków energii w cieleRytuały tybetańskie – jak działają na organizm?Jak 5 rytuałów tybetańskich wpłynęło na moje samopoczucie?Rytuały tybetańskie – dla kogo?5 rytuałów tybetańskich – jak wygląda trening?Rytuał pierwszy tybetańskiRytuał drugi tybetańskiRytuał trzeci tybetańskiRytuał czwarty tybetańskiRytuał piąty tybetański Legenda o tybetańskim zakonie Peter Kelder, autor książki Źródło wiecznej młodości, która dokładnie opisuje rytuały tybetańskie, przedstawia trochę bajkową opowieść o tym, jak zachodni świat dowiedział się o ich istnieniu. Otóż ponoć w Tybecie jest zakon lamów, którzy praktykują zestaw ćwiczeń cofających starzenie organizmu. Mieszkający tam mnisi są ludźmi w mocno podeszłym wieku, choć ich wygląd wskazuje na kilkadziesiąt lat mniej. Kelder opowiada, jak spotkał brytyjskiego emerytowanego pułkownika, który poświęcił życie na odnalezienie tego zakonu. Wyjechał do Tybetu jako siedemdziesięciolatek – przygarbiony i siwy. A po dwóch latach pobytu w klasztorze wrócił jako mężczyzna o wyglądzie zdrowego czterdziestolatka! Nawet jeśli to tylko legenda, warto zastanowić się, na czym polega magia ćwiczeń tybetańskich. To przede wszystkim praca z energią. 5 rytuałów ajurwedyjskich na dobry początek dnia 7 ośrodków energii w ciele Według medycyny tybetańskiej w ciele człowieka znajduje się siedem ośrodków energii, które można określić jako wiry. Hindusi nazywają je czakrami. Są to silne pola energetyczne, niewidoczne dla oka, ale realnie istniejące. Siedem wirów skupia się wokół siedmiu gruczołów dokrewnych w układzie hormonalnym, które regulują wszystkie funkcje organizmu, z procesem starzenia się włącznie. Najniższy wir znajduje się w okolicy kości ogonowej, a najwyższy na czubku głowy. W zdrowym organizmie wszystkie te wiry obracają się z dużą prędkością. Wówczas energia życiowa przepływa od dołu do góry przez układ hormonalny. Jeśli choćby jeden z wirów zwalnia obroty, wówczas przepływ energii ulega zahamowaniu lub jest zablokowany. Tak właśnie medycyna tybetańska wyjaśnia proces starzenia się i zły stan zdrowia. Rytuały tybetańskie – jak działają na organizm? Sceptycy mogą w to wszystko wierzyć lub nie, bo brak badań naukowych potwierdzających działanie rytuałów tybetańskich. Jednak pojawiają się hipotezy o tym, że ich praktykowanie może bazować na poprawie mikrokrążenia (inaczej krążenie obwodowe) w naczyniach włosowatych. Dostarczają one tlen i składniki odżywcze do najdalszych zakątków ciała, zabierają odpady przemiany materii i toksyny. Za każdym razem, gdy wyginamy mięsień, wyciskamy krew wzdłuż naczyń włosowatych. Kiedy go odprężamy, krew napływa z powrotem. Relaksacja pomiędzy ćwiczeniami tybetańskimi (zalecana podczas praktyki rytuałów) wzmaga ten proces. W książce podano informację, że na początku praktyki możliwy jest proces detoksykacji, czyli czasowe pogorszenie samopoczucia, nasilenie dotychczasowych dolegliwości. To oczyszczanie organizmu z toksyn, symptomy samoleczenia. Najprawdopodobniej wynika ono właśnie ze wzmożonej wymiany krwi w naczyniach włosowatych. Jak 5 rytuałów tybetańskich wpłynęło na moje samopoczucie? Objawy zmiany samopoczucia zauważyłam też u siebie. Na początku praktyki rytuałów tybetańskich nasiliły się u mnie infekcje, z którymi i tak borykałam się często (jako mama przedszkolaków). Przez prawie miesiąc byłam podziębiona, łamało mnie w kościach, dokuczały zatoki. Nawet zaczęłam wątpić, czy rzeczywiście wzmacniam swoje zdrowie. Jednak w pewnym momencie choroby po prostu się skończyły. Dziś prawie nie choruję. Jednak z pewnością najbardziej spektakularnym efektem działania 5 rytuałów tybetańskich jest poprawa kondycji. Praktyka nie wymaga wielkich umiejętności. Działa także wtedy, gdy nie potrafimy początkowo wykonać właściwie ćwiczenia. Z czasem naturalnie uczymy się prawidłowej techniki. Trening Jacobsona – na czym polega popularna technika relaksacji? Rytuały tybetańskie – dla kogo? Ćwiczenia można zacząć wykonywać nawet w podeszłym wieku, choć oczywiście ostrożnie i po konsultacji u lekarza. W Niemczech, kraju zadbanych emerytów, rytuały tybetańskie polecane są właśnie jako gimnastyka dla seniorów. Jednak na całym świecie wielu sportowców, a nawet joginów, włącza je do swojego codziennego treningu. A to dlatego, że doskonale wpływają na ruchomość wszystkich stawów i kondycję. Poza tym mają w sobie elementy jogi, czyli pracy z oddechem (pranayama) i medytacją, co sprawia, że wprowadzają nas w stan pogodnej akceptacji otaczającego nas świata. Pojawia się cierpliwość, mamy więcej energii, choć nie jesteśmy pobudzeni. Dzięki temu wszystkiemu wzrasta ochota do innych aktywności. Peter Kelder cytuje w książce relacje osób, którym praktyka 5 rytuałów tybetańskich pomogła przezwyciężyć życiowe problemy, np. depresję, nadwagę czy choroby serca. Ja także mogłabym dopisać swoją historię do tych relacji. Praktykuję już pięć lat, choć miewałam przerwy. Jednak gdy robię to regularnie – zużywam o 90 proc. mniej leków, maści przeciwbólowych i kawy. Innymi słowy, nie bolą mnie plecy i mam dużo naturalnej energii oraz rodzaj kojącego wewnętrznego spokoju. Kluczem do skuteczności 5 rytuałów tybetańskich jest nastawienie psychiczne. Kto wierzy w ich moc – odczuje ją. Joga dla początkujących – 7 wskazówek, jak zacząć praktykować jogę 5 rytuałów tybetańskich – jak wygląda trening? Pięć rytuałów tybetańskich zaczyna się od 3 powtórzeń każdego z 5 ćwiczeń. Co tydzień dodajemy 2 powtórzenia, by dojść do 7. Zestaw tych 5 powtarzanych (x7) ćwiczeń wykonujemy codziennie trzy razy, co da sumę 21 powtórzeń. Jeśli nie mamy czasu, można podzielić ćwiczenia na dwie sesje – ranną i wieczorną, co zajmie dwa razy po kilka minut. Ćwiczymy boso lub w skarpetkach antypoślizgowych. 5 rytuałów tybetańskich – jak wygląda trening? Rytuał pierwszy tybetański Stajemy prosto z rękami wyciągniętymi w bok (na kształt litery T). Wnętrze dłoni skierowane do podłogi. Zaczynamy wirować, obracamy się zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Kręcimy się na prawej nodze, która pozostaje oparta o podłogę, a odpychamy się lewą. Wykonujemy kilka, maksymalnie 21 obrotów. Zatrzymujemy się, stajemy ze stopami rozstawionymi na szerokość bioder. Dłonie łączymy jak do modlitwy, unosimy na wysokości twarzy i wpatrujemy się w kciuki. To pomoże uporać się z zawrotami głowy (po kilku dniach praktyki same miną). Qigong – jak osiągnąć długowieczność? Rytuał drugi tybetański Kładziemy się na plecach na podłodze, ręce wzdłuż ciała. Dłonie ze złączonymi palcami, wnętrzem do podłogi (na początku można podłożyć dłonie pod pośladki, co ułatwia ćwiczenie). Robimy wdech i na wydechu unosimy jednocześnie głowę i wyprostowane i złączone nogi – do całkowitego pionu. Podczas podnoszenia głowy mocno przyciągamy brodę do klatki piersiowej. Następnie powoli opuszczamy głowę i nogi – z wydechem. Gdy ćwiczenie sprawia trudność, można początkowo wykonywać je z nogami zgiętymi w kolanach. Najczęstszym błędem w wykonywaniu tego ćwiczenia jest unoszenie dolnej części kręgosłupa jednocześnie z nogami. Osłabia to plecy. Podczas unoszenia nóg całe plecy powinny przylegać do podłoża. Pomocne jest wyprowadzanie ruchu od pięt. Rytuał trzeci tybetański Klękamy na szerokość bioder, ręce przylegają wzdłuż ud, dłonie pod pośladkami. Pochylamy tułów do przodu w taki sposób, aby kark był wydłużony, a broda oparta o klatkę piersiową. Na wydechu. Następnie podnosimy głowę i wyciągamy tułów jak najdalej w tył – na wdechu. Kolana cały czas pozostają w tej samej pozycji – nie zwiększamy kąta ich rozwarcia. Cały czas napinamy pośladki, wciągamy brzuch, aby ustawić prawidłowo miednicę i chronić odcinek lędźwiowy. Tai chi – na czym polega medytacja w ruchu? Rytuał czwarty tybetański Siadamy na podłodze z wyprostowanymi nogami i stopami rozstawionymi na szerokość bioder. Dłonie płasko na ziemi po obu stronach miednicy. Bierzemy głęboki wdech, stawiamy stopy płasko na ziemi, unosimy klatkę piersiową i biodra ku górze, by powstał kąt prosty z kolanami. Głowa jak najdalej za siebie. Wracamy do pozycji wyjściowej z wydechem (Cały czas wciskamy mocno dłonie w podłogę, pod koniec wydechu przyciągamy brodę do klatki piersiowej). Rytuał piąty tybetański Ten rytuał tybetański wykonujemy leżąc na brzuchu. Opieramy się na dłoniach i stopach, kręgosłup tworzy łuk – wisimy nad podłogą, twarz zwrócona do ziemi. Ręce wyprostowane, prostopadle do podłogi. Odchylamy jak najdalej głowę do tyłu. Zginamy ciało na wysokości bioder, doprowadzamy je do pozycji przypominającej odwróconą literę V, równocześnie przyciągamy brodę do piersi. Wracamy do pozycji wyjściowej i powtarzamy rytuał. Przez cały czas wykonywania ćwiczenia miejmy „wciągnięte” żebra. Trening autogenny Schultza – na czym polega? Poranne ćwiczenia w domu – jak ćwiczyć, nie wstając z łóżka?
Opublikowano 3rd July 2016, autor: Karolina . Etykiety: profilaktyka zdrowia ZDROWIE I URODA zdrowy tryb życia 0 Dodaj komentarz
Fot: knape / Medycyna tybetańska od wieków cieszy się dużym uznaniem w krajach azjatyckich. Istotne elementy medycyny tybetańskiej stanowią masaż, bańki, akupunktura, ziołolecznictwo i odpowiedni sposób odżywiania. Człowiek rozpatrywany jest w niej jako całość. Medycyna tybetańska posługuje się ziołami w leczeniu wielu schorzeń. Mieszanki tybetańskie wskazane są zwłaszcza na oczyszczenie organizmu i poprawę przemiany materii. Kolejnym ważnym elementem tej medycyny jest masaż tybetański. Mimo że odbywa się niemalże bezdotykowo, to jest zabiegiem dostarczającym wiele bodźców sprzyjających usunięciu toksyn z organizmu, łagodzeniu bólu i poprawie samopoczucia. Z medycyny tybetańskiej wywodzi się też specjalny sposób odżywiania nazywany pokutą. Medycyna tybetańska Medycyna tybetańska jest jednym z popularniejszych rodzajów medycyny alternatywnej. Rozwija się zwłaszcza w ośrodkach medycyny tradycyjnej w Chinach, Indiach, Tybecie i Mongolii. Wychodzi z założenia, że należy leczyć człowieka, a nie chorobę. Jest to medycyna holistyczna, która uważa, że zaburzenie pracy jednego narządu powoduje, że cały organizm źle funkcjonuje. O dobrym zdrowiu decyduje energia życiowa, której zakłócenie wywołuje chorobę. Człowieka rozpatruje się w oparciu o 3 poziomy istnienia: duchowy (umysł), emocjonalny (tzw. energetyczny) i fizyczny (ciało). Ponadto oddziałuje na niego energia 5 żywiołów: przestrzeni, wiatru, wody, ognia i ziemi. Człowiek składa się z wzajemnie na siebie oddziałujących sił witalnych: Lung (rlung), czyli wiatr – oznacza żywioł przestrzeni i powietrza oraz pożądanie, determinuje ruch, pamięć, mowę, krążenie, oddychanie, wydalanie, aktywność umysłową i system nerwowy; Tripa (mkhrispa), czyli żółć – oznacza żywioł ognia oraz gniew, determinuje regulację temperatury ciała, funkcje wątroby i pęcherzyka żółciowego, trawienie, wzrok, odwagę i determinację; Beken (Badkan), czyli flegma – oznacza żywioł ziemi i wody oraz niewiedzę, determinuje stabilność, anabolizm, sen, cierpliwość i tolerancję. Masaż tybetański Masaż tybetański posiada kilkutysięczną historię. Głównymi bodźcami wpływającymi na ciało masowanego są dźwięki i wibracje emitowane przez gongi i cynowe misy. Masaż tybetański jest zbiorem różnorodnych zabiegów: bioterapii, masażu klasycznego i refleksoterapii. Mnisi stosują go w wielu chorobach o charakterze organicznym, takich jak bóle kręgosłupa, bolesne skurcze mięśni, nerwobóle i dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego oraz do oczyszczania organizmu z substancji trujących. Jego celem jest ponadto przywrócenie wewnętrznej harmonii i zrównoważenie przepływu energii. Najlepszą porą na masaż tybetański są zimowe przedpołudnia lub późne popołudnia. Obecnie istnieje wiele masaży inspirowanych oryginalnym masażem tybetańskim. Wersje te często poprzedzone są powtarzaniem mantry lub medytacją. Towarzyszy im muzyka tybetańska – rytmiczne dźwięki mis i bębnów. Skórę masowanego pokrywa się olejkami aromatycznymi. Masaż często zawiera elementy akupresury. Stosowane w nim chwyty są bardzo delikatne. Mocniejszy ucisk wykonuje się tylko na stopach. Masaż łagodzi dolegliwości ze strony narządu ruchu i układu krążenia, eliminuje zmęczenie, bóle głowy, bezsenność i trudności z zasypianiem oraz zapewnia relaks. Trwa zazwyczaj godzinę. Jego koszt wynosi około 180 zł. Pełną kurację masażem tybetańskim stanowi seria 14 zabiegów. Zioła tybetańskie Tybetańskie zioła to mieszanka, która poprawia przemianę materii, reguluje proces trawienia, ułatwia odchudzanie, pozwala pozbyć się cellulitu, oczyszcza organizm z toksyn i poprawia ukrwienie narządów. W jej składzie znajdują się kardamon, cynamon i krokosz barwierski. Pozytywne efekty działania ziół tybetańskich zauważa się po 10-tygodniowej kuracji. Zioła tybetańskie można nabyć w postaci gotowej do zaparzenia saszetki. Zalewa się ją szklanką wrzątku i zaparza przez 5–10 minut. Należy ją pić 3–4 razy dziennie. Opakowanie 30 torebek kosztuje około 40 zł. Można kupić też sypką mieszankę ziół z Tybetu. Wówczas 2 łyżki ziół zalewa się szklanką wrzątku i pozostawia pod przykryciem na kwadrans. Opakowanie 350 g kosztuje około 180 zł. Na czym polega dieta tybetańska? Dieta tybetańska, nazywana również pokutą, zapewnia skuteczne oczyszczenie organizmu z toksyn i likwidację zaparć oraz dostarcza wielu minerałów. Niweluje zmęczenie, bóle głowy i złe samopoczucie. Pozwala szybko pozbyć się nadliczbowych kilogramów i przywrócić równowagę kwasowo-zasadową. Lekarze medycyny tybetańskiej nie zalecają jej osobom z chorobami nowotworowymi, cukrzycą, niskim ciśnieniem tętniczym, ostrymi stanami zapalnymi, w młodym wieku i kobietom w ciąży. Nie powinno się jej stosować częściej niż 2 razy w roku przez 2 tygodnie. Zanim rozpocznie się tybetańską kurację dietetyczną należy kilka dni wcześniej wykluczyć z jadłospisu mięso i ciężkie potrawy. Ponadto trzeba stosować ziołowe środki przeczyszczające lub spożywać olej rycynowy, co pozwoli na oczyszczenie jelita grubego z zalegających w nim złogów i kamieni kałowych. Następnie rozpoczyna się spożywanie tybetańskiego rosołu. Jest to jedyne danie, jakie można jeść podczas diety. Do jego przygotowania potrzebne są: 2 pory, 3 cebule, bulwa czarnej rzepy, bulwa selera, 3 korzenie pietruszki, 1 kg ziemniaków i zioła do smaku, takie jak tymianek, majeranek, cząber i kminek. Ziemniaki w łupinach dokładnie myje się i bez obierania gotuje w 1 l wody. Pozostałe warzywa (oprócz cebuli) po umyciu i w obierkach gotuje się przez godzinę w 2,5 l wody. Następnie oba płyny bez warzyw łączy się. W taki sposób otrzymuje się tybetański rosół. Poza wywarem należy spożywać duże ilości niegazowanej wody. Po zakończeniu diety przez kilka dni najlepiej jeść kasze, nabiał, warzywa i owoce, a później wzbogacać menu o ryby i mięso. Kiedy warto sięgnąć po zioła? Dowiesz się tego z filmu Zobacz film: Zioła - przy jakich dolegliwościach warto o nich pamiętać? Źródło: Stylowy Magazyn. Bibliografia: 1. Prochowicz Z., Podstawy masażu leczniczego, Warszawa, PZWL, 2013. 2. Górnicka J., Kuracje oczyszczające, Warszawa, Agencja Wydawnicza Jerzy Mostowski, 2013.
. 213 444 592 194 279 101 625 516
10 przykazań lekarzy tybetańskich