Po posiłku czekał nas 3-ostatni miot – „Przedstawiona poszerzona o „Sowią”. Również tam były dziki, albo wypchnięte przez pieski, albo uchodzące przed naganką. W tym pędzeniu Kolega Marek strzelił dzika a Sławek kozę. Zakończyliśmy polowanie. Na pokocie ułożyliśmy 2 byki, łania, 2 cielęta, 4 dziki i sarnę.
25 stycznia 2019, dr Mariusz Drożdż Polowanie na dziki stało się w tym roku niezwykle gorącym tematem. Jak przebiega? Plan został w 90 procentach wykonany – informują myśliwi. W niektórych lasach wręcz zaczyna brakować dzików. Dzikie zwierzęta są również dokarmiane, dzięki czemu wyrządzają mniej szkód na polach. Zima trzyma. Mroźne noce i plusowa temperatura w dzień sprawiły, że ze śniegu zrobiła się lodowa skorupa, która utrudnia zwierzętom dostęp do pożywienia. I tu do akcji wkraczają myśliwi, którzy nie tylko urządzają polowania, ale dokarmiają zwierzęta, dzięki czemu te wyrządzają mniej szkód na polach. Gospodarka łowiecka jak rolnictwo Janusz Miekchota – rolnik i myśliwy z Szybowicfot. Mariusz Drożdż Jak podkreśla pan Janusz Miechkota – rolnik i myśliwy z Szybowic, zwierzyną myśliwi opiekują się cały rok, co nie polega tylko na polowaniu. Cały rok utrzymywane są na przykład pasy zaporowe, dzięki którym zwierzyna nie wychodzi z lasu na pola. – Także to jest gospodarka łowiecka, jak w rolnictwie. Cały rok się gospodarzy, żeby później zbierać plony – mówi pan Janusz. Koniec sezonu polowań zbiorowych Marek Bocianowski, Nadleśniczy Nadleśnictwa Prószkówfot. Mariusz Drożdż Tymczasem kończy się zimowy sezon polowań zbiorowych na grubą zwierzynę, łącznie z łaniami i cielakami, który trwa od jesieni do 15-tego stycznia. Potem można jeszcze polować tylko na samce. Jak informuje Nadleśniczy Nadleśnictwa Prószków, pan Marek Bocianowski – 31 stycznia kończy się okres polowań zbiorowych z udziałem naganki, z psami lub tylko z udziałem psów. Odstrzał zgodnie z planem Z powodu wzrostu populacji dzików, a ostatnio zagrożenia ASF, myśliwi systematycznie zwiększają plany odstrzału dzików. Jak mówi Jarosław Kuźmiński, łowczy w Kole Łowieckim nr 2 „Bór” w Prudniku – W województwie opolskim zaplanowano na ten sezon 8450 dzików, wykonanych jest 8900, blisko 9000. Także to minimum które było zalecane, jest wykonane, ale strzelamy dalej, do końca sezonu. W całej Polsce zaplanowano 185 000 i w 90% ten plan jest wykonany. Nowe rozporządzenie pozwala na polowanie na dziki przez cały rok W związku z zagrożeniem afrykańskim pomorem świń Minister Ochrony Środowiska zarządził wielkoobszarowe polowania na dziki. Jak tłumaczy Jarosław Kuźmiński, nowe rozporządzenie dotyczące okresów ochronnych, zniosło całkowicie okres ochronny na dziki. Można do nich strzelać przez cały rok, zgodnie z prawem. Dla myśliwych ważna jest łowiecka etyka Jarosław Kuźmiński, łowczy w Kole Łowieckim nr 2 „Bór” w Prudnikufot. Mariusz Drożdż Etyka łowiecka nie pozwala jednak myśliwym strzelać do wysokoprośnych loch i tych, które się właśnie oprosiły. – Myśliwi są profesjonalistami w tym zakresie, są przeszkoleni i jako nieliczna grupa są w stanie rozpoznać czy dzik to jest samica czy samiec, czy jest to młody osobnik czy też starszy. My działamy zgodnie z etyką – mówi Jarosław Kuźmiński. Zwierzyna jest już przestrzelana upolowana zwierzynafot. Mariusz Drożdż Zwiększony odstrzał dzików sprawił, że wzrost ich populacji w wielu okręgach łowieckich został zahamowany. Redukcja populacji dzika w związku z wystąpieniem ASF, prowadzona jest systematycznie od 2014 roku. Jak mówi Janusz Miekchota, zdarza się, że w lasach brakuje dzików do odstrzału. – Tutaj w tym obwodzie jak ja zaczynałem, to na pokocie było dużo więcej zwierzyny, a obecnie nie ma tyle. Jest po prostu przestrzelana. Plany są duże, a zwierzyny nie ma. Jak jest kilka pędzeń w ciągu dnia, (…) to są takie oddziały, że w ogóle dzików nie ma. Nie że wyszły dziki, myśliwy nie strzelił, nie trafił. Po prostu nie ma tych dzików. No to jest przykład dzisiaj. Cały dzień i ile jest dzika. A ilu myśliwych było. W kolejnych latach odstrzał dzików będzie mniejszy Przyrost populacji dzików będzie w kolejnych latach Mariusz Drożdż Jak wyjaśnia pan Marek Bocianowski z Nadleśnictwa Prószków, intensywny odstrzał ukierunkowany na depopulację, czyli na znaczne rozrzedzenie populacji dzików, już przyniósł swój efekt. – Musimy się liczyć z tym, że w latach następnych odstrzał dzików będzie na znacznie niższym poziomie. I to wcale nie będzie oznaczało że myśliwi chcą odbudować populację, tylko po prostu roczny przyrost będzie znacznie mniejszy, w związku z tym także plany odstrzałów w kolejnych będą musiały być znacznie niższe. Polowanie na dziki budzi pewne wątpliwości wśród rolników Myśliwi po polowaniufot. Mariusz Drożdż Wśród myśliwych jest wielu rolników. Ci którzy mają hodowle, obawiają się przychodzić na polowanie, aby nie przynieść choroby do zagrody. Dlatego zapał do polowań jest coraz mniejszy. I nie wszyscy uważają, że to przyniesie właściwy skutek. Wątpliwości ma również Janusz Miekchota – Uważam, że to przyjeżdża z kanapkami ze wschodu, no ale to jest moje skromne zdanie tylko. To nie jest wina dzików, tylko ludzie po prostu roznoszą, rozwożą. W jaki sposób wirus się znalazł w państwach zachodnich, gdzie nie graniczą z ASF-em? Wątpliwości wśród leśników Z punktu widzenia gospodarki leśnej, obecność dzika jest Mariusz Drożdż Leśnicy też nie są zadowoleni ze znacznego zredukowania populacji dzika, który jest ważnym elementem leśnego ekosystemu. Z punktu widzenia gospodarki leśnej jego obecność w lesie jest pożądana. – Szkody dla gospodarki leśnej czynione przez ten gatunek są bardzo nieznaczne, natomiast potencjalne korzyści bardzo duże. Natomiast rozumiemy, że tutaj musimy się podporządkować – mówi Marek Bocianowski. Populacja dzików wzrosła dzięki uprawom kukurydzy Systematyczny wzrost areału upraw kukurydzy sprawił, że w ostatnich latach populacja dzików była sześć razy większa niż czterdzieści lat wcześniej. Mimo tego, że polowanie na dziki wiązało się w tym roku ze zwiększonym odstrzałem, zwierząt tych w lasach i na polach wciąż będzie sporo. NOWOŚĆ | SU TARROCAPrzeczytaj Nawet wzorca wg COBORU
Polowanie po białej stopie na dziki i jelenie Wiele osób na polowania zbiorowe używa lunety, których krotność minimalna zaczyna się od x3. Wszystko jest w
Polowania Zbiorowe Polowania Zbiorowe Polowania Hubertowskie Polowania indywidualne Nadesłane od kolegów Biesiady Myśliwskie Strzelnica Lutowiska Dawne Czasy Rykowiska Podkarpackie Dyplomy i wyróżnienia Walne zebrania Galeria Po raz kolejny w tym roku spotkaliśmy się na zbiórce koło „Kużni”. Było nas 15-tu i kilku naganiaczy. Pierwszy miot goniliśmy od szkółek w kierunku „Wierchów” no i.... nic !!! Drugi miot od Myczkowa w stronę też „Wierchow” no i.... też wielkie NIC!!!. W końcu smaczny bogracz z termosu rozweselił nasze smutne miny. Rozstaliśmy się z nadzieją, że będzie lepiej 4-01-2015 na polowaniu w Teleśnicy. Darz Bór W dzień Wigilii 2014r. na obwodzie 211pk. odbyło się polowanie zbiorowe. Na zbiórce stawiło się 21 myśliwych , stażysci i kilku naganiaczy. Linię myśliwych ustawiono wzdłuż tzw „pasa startowego” na Żukowie . Kol. Romek D. ufundował nagrodę dla króla polowania, jednak po zakończonym pędzeniu takiegoż króla nie można było wskazać, bowiem kolejne polowanie zakończyło się bez pokotu. Na zakończenie wszyscy połamaliśmy się opłatkiem składając sobie życzenia Świąteczne i Noworoczne, a N. na zakończenie ugościł nas przepysznym kapuśniakiem wigilijnym. 7 Grudnia na zbiórce w Wołkowyji pojawiło się 14 myśliwych w tym dwóch myśliwych-gości. Po odprawie zapadła decyzja o zmianie łowiska z Bukowca na Wolę Gorzańską. Myśliwi udali się w stronę tzw. wodospadu na Wolę Gorzańską, naganka zaś od szkołek i Berzżnicy Wyżnej na sygnał łowczego rozpoczęła pędzenie. Efekt był marny, bo oprócz stada około 40 żubrów pędzących wprost na myśliwych, innych wrażeń nie było. Po zakończonym pędzeniu w sąsiedztwie tzw „Fulówki” zapaliliśmy ognisko i spożyliśmy smaczny bigos przygotowany przez kol. Pawła H. 23 listopada na zbiórce w Wołkowyji stawiło się 13 myśliwych naszego koła i jeden myśliwy gośc. Po sprawnie przeprowadzonej odprawie przez vice-łowczego H. Orłowskiego, rozlosowaniu stanowisk, myśliwi udali się w stronę „Wierchów Rybiańskich” gdzie zastawili linię. Naganka zaś od Myczkowa i Woli Matiaszowej rozpoczęła pędzenie. Dwa byki miał na linii Kol. Marian T. ale względy bezpieczeństwa nie pozwoliły na oddanie strzału. Poza tym lis i koza też miały dużo szczęścia. Następne pędzenie odbyło się w okolicach tzw Holic. Naganka dokładnie przeczesywała tereny w sąsiedztwie razem vice łowczy miał spotkanie na lini z bykami, ale strzałów też nie było. Po zakonczonym polowaniu zapaliliśmy ognisko i było smażenie kiełbasy, która szczególnie smakowała, a atmosfera zaczęła się robic tak dobra, jak za dawnych czasów na Woli Górzańskiej, tym bardziej, że udział w niej brał sam kolega Jasiu Wojtanowski, który zawsze dodaje dobrego ducha do naszych spotkań myśliwskich. Darz Bór i do zobaczenia 7grudnia na polowaniu w Bukowcu. Polowanie w Łobozewie (Wigilijne) - Żuków >>> czytaj więcej >>>> Polowanie zbiorowe w łowisku JaworMyśliwi w liczbie 11-tu zjawili się 5-go stycznia 2013r. na zbiórce "pod przekaźnikiem”. Jeden krótki miot nie przyniósł efektu. Jelenie wprawdzie były w miocie, ale na linię myśliwych nie wyszły. Większość kolegów biorących udział w polowaniu liczyło na obecność czarnego zwierza w miocie, ale tym razem dziki wolały spędzić czas w zupełnie innym łowisku. Kliknij w ramkę aby powiększyć>>>> Polowanie Wigilijne – Bukowiec Wigilijne zawsze należy do tych wyjątkowych. Szczególny, magiczny wręcz klimat tego polowania sprawia, że wielu kolegów niezależnie od pogody melduje się na zbiórce, aby we wspólnocie myśliwskiej braci, składać innym i samemu przyjmować wiele życzeń nie tylko o treści myśliwskiej. Tradycyjne łamanie się opłatkiem odbyło się po zakończonym miocie no stoku Korbani. Skromny pokot, nie martwił nikogo, gdyż plan odstrzału zwierzyny realizowany jest nadzwyczaj zadawalająco, zaś w trakcie polowania wigilijnego sam pokot nie jest sprawą koledze Jasiowi Oparowi za sprawną organizację, za pyszną grochówkę. Polowanie zbiorowe (Łobozew) Dwa mioty – dwie łanie Polowanie zbiorowe w dniu 8 grudnia 2012roku odbyło się w łowisku Żuków. Myśliwych, którzy na zbiórkę przybyli w liczbie 12-tu, przywitała mroźna pogoda i bajecznie piękna zimowa sceneria. Sprawną odprawę przeprowadził kolega Wiesiu Łazor, uczulając kolegów myśliwych na zachowanie bezpieczeństwa. Oznajmił również na jaką zwierzynę w dniu dzisiejszym polujemy. Pierwszy miot to południowy stok Żukowa, linia myśliwych wzdłuż „nowej drogi” z załamaniem w kierunku Łobozewa. Jelenie wychodzą z miotu wprost na kolegę Krzysia Sawińskiego. Celny strzał i łania pozostaje za linią myśliwych. Drugi miot na północnym stoku, linia myśliwych wzdłuż granicy obwodu z załamaniem na „nową drogę”. Pierwszy strzela kolega Marek Fistek , jednak kula o milimetry mija trzecią w chmarze łanię, po chwili chmara pojawia na stanowisku kolegi Darka Debinskiego . Po strzale łania znika za linią myśliwych. Po zakończonym pędzeniu okazuje się, że kolega Darek również przyczynił się realizacji planu odstrzału łań. W związku z tym, że łanie kolegów Krzyśka i Darka ważyły dokładnie po 75kg, prowadzący polowanie ogłosił dwóch równorzędnych królów polowania. Gratulujemy kolegom celnych strzałów, koledze prowadzącemu dziękujemy za sprawną organizację, zaś koledze Witkowi Nogajowi za gorącą herbatkę. kliknij w ramkę aby powiększyć >>>> Polowanie zbiorowe (Wołkowyja) Pierwsze polowanie zbiorowe na obwodzie 209 zgromadziło na zbiórce w Wołkowyji 13-tu myśliwych, w tym 3 zaproszonych gości. Sprawna odprawa prowadzącego kol. Jasia Opara, losowanie stanowisk i przejazd do łowiska Myczków. Po zajęciu stanowisk myśliwi w oczekiwaniu na nacierającego na linię zwierza mogli podziwiać ciekawą gospodarkę leśną naszego kolegi Wojtka W. Tysiące zabezpieczonych sadzonek jodłowych utwierdzały w przekonaniu, że jeleniowatych w miocie może być co najmniej kilka sztuk. Niestety, jedynym ciekawszym wydarzeniem w pierwszym miocie był fałszywy alarm jednego z naganiaczy o dzikach niestrudzenie prących na linię myśliwych. Drugi miot na tzw.”Wierchach” zakończony pudłem kolegi Czesia Matuszewskiego do łani. Jeden z gości twierdził, że szły na linię dziki w ilości 4 sztuk, ale na strzał nie wyszły. Polowanie zakończyło się przy smacznym bigosie na składzie drewna naszego kolegi Wojtka, wśród pięknie poskładanych stosów oraz zalegarowanych mygieł. (tekst kliknij w ramkę aby powiększyć zdjęcie Pochmurny, wietrzny i zimny poranek w dniu św. Mikołaja 6 grudnia 2009 roku nie napawał myśliwskim optymizmem. Wielu kolegów zrażonych taką pogodą postanowiło spędzić niedzielę w domowych pieleszach, oddając się bezczynnemu leniuchowaniu. Na zbiórce pod „przekaźnikiem” zjawili się ci, dla których polowanie jest ponad wszystkim. Wyjątkowo sprawnie przeprowadzona odprawa przez kolegę łowczego, przy wyjątkowym zdyscyplinowaniu obecnych myśliwych sprawiła, że po chwili na pięknie uformowaną linię myśliwych mogły ruszyć niepokojone sprawną naganką niezliczone chmary jeleni i watahy dzików. Rozpoczęła się wojna w kniei nad „bieszczadzkim morzem” Kolega łowczy liczy strzały i powoli ogarnia go lekki niepokój, czy aby już nie przekroczyliśmy planu. Po czasie okazuje się, że wszystko jest w porządku. Powrót ze stanowisk, przeliczenie myśliwych, naganki, przygotowanie pokotu. Wspaniałe polowanie. Dzięki Kolego Łowczy! W dniu 7 listopada 2015 r. odbyło się pierwsze w tym sezonie polowanie zbiorowe i było to polowanie Hubertowskie. O godzinie 9 .00 46-ciu myśliwychw tym 5 myśliwych zaproszonych oraz dwóch stażystów i koledzy z naganki stawili się w kościele w Terce na uroczystej Mszy. Piękna nowo wybudowana świątynia, piękna dekoracja przed ołtarzem przygotowana przez koleżanki i kolegów myśliwych, zamieszkujących w tej malowniczej wsi bieszczadzkiej, dodatkowo podniosły rangę naszego myśliwskiego święta. Po zakończonej mszy i odprawie myśliwskiej udaliśmy się na tzw. „Wierchy Rybiańskie” gdzie rozstawiono linię myśliwych, a naganka ruszyła od strony Myczkowa i Berezki. Polowanie hubertowskie jak sugeruje tradycja zakończyło się bez pokotu, za to mieliśmy „Króla Pudlarzy” w osobie samego vice-Łowczego, któremu składano szczere gratulacje. Następnie wszyscy z dobrymi humorami spotkaliśmy się jak za dawnych czasów przy altance na terenie leśnictwa szkółkarskiego, gdzie przy ognisku mogliśmy posilić się pieczoną kiełbaską i super doprawionym bigosem w wykonaniu naszego kol. Witka N. Do zobaczenia na następnym polowaniu. Darz Bór. /12 grudnia 2015r/Trzecie polowanie zbiorowe w 2015/2016 Po odprawie na placu „Kuzni” w Wołkowyji myśliwi w liczbie 23 (w tym dwóch myśliwych niestowarzyszonych i czterech z zaprzyjaznionego Koła z okolic Niska ) wybrali się w łowisko Wola Górzańska, aby tam od tzw. wodospadu zastawic linię aż po granicę Koła na Lipowcu. Naganka wzmocniona jeszcze dwoma myśliwymi ruszyła od drogi wielkiego zaangażowania każdego z naganiaczy myśliwym na linii nie był dane nawet ujrzeć zwierza. Drugie pędzenie w okolicach „Wierchów” było bardziej zachęcające do brania udziału w polowaniach jeleni i duża wataha dzików pojawiły się na lini lecz w sprytny sposób ominęły myśliwych. Jedynie kol. Lucjan miał szczęście oddać strzał do grubego odynca ,zostając królem.... zakończenie w radosnej atmosferze wokół płonącego ogniska, posililiśmy się pieczoną kiełbaską i wymienialiśmy się wrażeniami z zakonczonego szczęsliwie dla zwierzyny Bór i do zobaczenia 20 grudnia na polowaniu zbiorowym na obw. 211pk /20-12-2015 obwód 211pk/ /Polowanie zbiorowe w magicznym miejcuNa zbiórce koło „małego przkażnika” pojawiło się 20 myśliwych i 12 naganiaczy. Po sprawnej odprawie przeprowadzonej przez łowczego zajęliśmy wylosowane stanowiska w kierunku Góry Jawor. I tym razem podobnie jak w 6-go grudnia 2009 r miejce okazało się magiczne i obfitowało w zwierza. Jedno pędzenie i mogliśmy ułożyć pokot. Po wręczeniu złomów i medali , myśliwi złożyli sobie wzajemnie życzenia świąteczne i połamali się opłatkiem. fotorelacja>>> 03/01/2016 Pierwsze zbiorowe polowanie w 2016 r Na zbiorce o w Wolkowyji przy minus 20 celsjusza pojawiło się 15 myśliwych. Pierwsze pędzenie odbyło się zastawiając linę, po granicy w stronę szczytu Korbania,a naganka pędzila od „Biłaszu” W miocie spotkano stadko żubrów w ilości 8 sztuk ,które spokojnie ominęły naganiaczy i pozostały z tyłu. Na lini jedynie kol. R. Janczak miał więcej szczęścia i pozyskał lisa. Zmarznięci myśliwi nie dawali za wygraną i przemieścili się sprawnie na drugie pędzenie w okolice „Horbu”. Tym razem w miocie pojawiły się sarny i jelenie ale efektów nie było, a Król Polowania pozostał niezmiennie ten sam. Na koniec ognisko i smażenie kiełbasy i gorące opowieści myśliwskie podtrzymały myśliwych przy dobrym nastroju. Spotykamy się w najbliższą sobotę w Teleśnicy na „Granicy” z większymi nadziejami na łowiecki sukces. Darz Bór /9 stycznia 2016-01-13 Teleśnica/ Polowanie zbiorowe Na tzw. „granicach” w Teleśnicy zebrało się 23 myśliwych w tym kilku myśliwych z koła łowieckiego „Ponowa” w Mławie z osobą samego Prezesa W pierwszym pędzeniu mieliśmy króla polowania, który pozyskał lisa. Zdecydowanie więcej gatunków zwierzyny łownej, i nie tylko łownej, widzieli koledzy z naganki w miocie. Drugie pędzenia w kierunku tzw „nowej drogi” i powtórka z pierwszego pędzenia, czyli kolejny lis na pokocie i całe mnóstwo zwierzyny w miocie. Całośc polowania zamknęlismy ogniskiem i smażeniem kiełbaski w super koleżenskiej atmosferze. Darz Bór. /15-01-2016 Łobozew / Polowanie zbioroweZima prawdziwa dopiero nastaje a za nami już ostatnie polowanie zbiorowe w tym sezonie. Na polowaniu zjawiło się 13-tu mysliwych w tym jeden myśliwy z odległego Lubuska, nasz kolega Bolesław Fałek. W pierwsze pędzeniu na tzw „Granicach" zwierzyny było co nie miara. Były dziki, byki, sarny, łanie i niedżwiedż. Strzałów było też mnóstwo, ale po skonczonym pędzeniu tylko łania i cielak na pokocie. Łowczy nie dawał za wygraną no i szybka reorganizacja i pędzenie drugie na „Jaworze” Tutaj nasz kolega Miron został poddany żelaznej próbie, bo na linię wyszedł mu potężny osiemnastak (w granicach 8-9 kg.) a niestety był zakaz strzelania do byków. Łowczy Henryk nie dając zaś za wygraną trafnym strzałem pokonał łanię. Polowanie zakonczyło się biesiadą u łowczego w super przyjacielskiej atmosferze. Darz Bór koledzy i do zobaczenia na jesiennych zbiorówkach....
. 39 763 626 123 657 108 696 674
polowanie zbiorowe na dziki